FAQ
•
Szukaj
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Rejestracja
•
Profil
•
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
•
Zaloguj
Napisz odpowiedź
Forum Nieoficjalne Forum Studentów Wydziału Polonistyki UJ Strona Główna
»
Spec. Nauczycielska
» Napisz odpowiedź
Napisz odpowiedź
Użytkownik:
Temat:
Treść wiadomości:
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje:
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
$1
Kod potwierdzający:
$3
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gość
Wysłany: Śro 18:34, 30 Maj 2007 Temat postu:
Hermeneutyka jest do niczego. Magatandeta.
A Bachtin chyba najmniej kontrowersyjny.
E
Wysłany: Wto 11:39, 10 Kwi 2007 Temat postu:
Myslę, że teoria literatury to najfajniejsza rzecz na naszych studiach, ale trudno jednoznacznie opowiedzieć się za jednym konkretnym systemem. Ja osobiście uwielbiam Bachtina, ale nie mogę uważać się za wyznawcę jego teorii. Od fascynacji do wiary jest bardzo daleko. Dyskusja o dekonstrukcji i hermeneutyce pozostałaby nieroztrzygnięta.
Gadam ''eR''
Wysłany: Wto 22:40, 14 Lis 2006 Temat postu:
Profesor ANNA BURZYŃSKA jest najlepsza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Chyba nie ma studenta, który nie kochałby jej miłościa czysta i niepokalaną.
Dołączę się do pień pochwalnych:
Without A. theory have no meaning or rhyme
Zealot
Wysłany: Wto 16:12, 14 Lis 2006 Temat postu:
Interesuje mnie również poznanie tego, jak dany teoretyk patrzył na dzieło literackie. Od czego wychodził budując swoją teorię. Profesor Burzyńska na ostatnim wykładzie pięknie pokazała taki sposób patrzenia na teoretyków i owoce ich pracy. ...Proszę sobie wyobrazic Ingardena siędzącego w fotelu i trzymającego dzieło literackie. Biorąc pod uwagę jego prywatne i naukowe zainteresowania można dowiedziec się..., jak krok po kroku formułował swoją teorię.
God bless You, A. B.
Gadam ''eR''
Wysłany: Sob 19:19, 11 Lis 2006 Temat postu:
Choc samo poznawanie procesu myslowego dotyczacego ontologii literatury jest spox. Can you feel the groove?
Zealot
Wysłany: Pią 0:33, 10 Lis 2006 Temat postu:
Wszystko jednak powinno kręcic się wokół literatury a nie teorii.
Ciekawa jestem, czy jakaś metoda może nas jeszcze zaskoczyc. Byc może właśnie szeroka, wielopłaszczyznowa interpretacja, o której piszesz, będzie kolejnym krokiem naprzód(???)
Gadam ''eR''
Wysłany: Czw 23:25, 09 Lis 2006 Temat postu:
Języki teoretycznoliterackie mimo wszystko za szybko wyczerpują swoje możliwosci. Pozostaje tylko kilka trwałych, które i tak muszą sie modyfikowac, aby nie stac sie przestarzałe. Mnie się wydaje, że najlepsza interpretacja to taka, która nie tylko jest przekonywująca, ale też taka, która łaczy w sobie kilka dyskursów. W prakryce wygląda to różnie i jednak dobrze, ze we wspołczesnym literaturoznawstwie przeważa czytanie, interpretacja i tekst.
Mnie sie tam na poetyce podobało, ale to kwestia -jak słusznie i gracko zauważył Zealot- prowadzącego.
Zealot
Wysłany: Pią 18:04, 27 Paź 2006 Temat postu:
Właśnie o te funkcję dekonstrukcji mi chodziło - wyróżnienie kwestii marginalnych i, często na pozór, nieistotnych. Jeśli chodzi o badanie jedną metodą, jest to o tyle ciekawe, że pozwala pokazac, skalę jej zastosowania. Jednak wtedy tekst staje sie niewolnikiem metody. Dlatego sama próbuję jednocześnie traktowac tekst wieloaspektowo, patrzec nań pod różnym kątem, co, nie ukrywam, jest dla mnie trudne, po kursie wzorcowych i poprawnych analizo-interpretacji.
Do zniewagi: jeśli chodzi o poetykę był to dla mnie przedmiot dziwaczny, rzecz prowadzącego - niechronologiczny miszmasz, tu troche teorii, tam nieco praktyki, a najczęściej niewiele jednego i drugiego. Teksty teoretycznoliterackie pozostawały na uboczu.
Gadam ''eR''
Wysłany: Pią 15:36, 27 Paź 2006 Temat postu:
W zasadzie temat ten zaczęła osoba niezbyt kompetentna w dziedzinie, z ktorej sie wymądrza.Ale powod jest prosty, chcęmyslec o literaturze korzystajac z przeróżch teorii, a jak to powiedzial profesor Kulawik na pierwszym moim wykladzie na UJ, dopoki nie zwerbalizujesz tego, co myslisz, do konca nie wiesz co myślisz.
Co do dekonstrukcji to sądzę,że dokonała ogromnego zwrotu w teorii ( oczywiscie to nieco głupawy triuzm), jej pochodną na swoj sposób są wszystkie wspolczesne teorie, ale jako metoda badawcza jest po pierwsze nieco passe, a szkoda, a po drugie, nie wiem, czy czasem nie wyeksploatowana.
Oczywiscie na niej fundują się wszelkie inne teorie, ktore dotyczą tego, co pomijane i spychane na marginas w poczciwych interpretacjach.
zniewaga
Wysłany: Pią 14:28, 27 Paź 2006 Temat postu:
Teoria literatury jest przecież na poetyce, przed egzaminem trzeba przeczytac duzo dziwnych artkułow. Przynam, przebrnęłam tylko przez polowę.
A teoria sesnu stricte jest na 4 roku, racja, ale jeszcze sobie kawałek poczekam.
Teksty kanoniczne-chyba serio bez teoryjki sie nie da
Zealot
Wysłany: Pią 8:19, 27 Paź 2006 Temat postu:
Jesteś już po kursie teorii literatury??? Planowo jest chyba na 4 roku.
Przychodzi czasem taki moment, że samo czytanie literatury przestaje wystarczac, zwłaszcza w przypadku tekstów kanonicznych(piękna nazwa, hehe).
zniewaga
Wysłany: Czw 23:32, 26 Paź 2006 Temat postu:
Rety, nie wiem o czym piszecie...Niewazne. Teoria literatury była dla mnie piekłem. Wole czytac literaturę niż czytac o literaturze. Ale respekt, ze wam się chce.
(trcohe tu kłamię, bo będe pisać licencjat o krytyce...)
Zealot
Wysłany: Czw 22:02, 26 Paź 2006 Temat postu:
Pewne narzędzia do badania literatury pozostaną. Czy psychoanaliza? Jest niezastąpiona w przypadku pewnych tekstów, jednak przy wielu innych pomysł jeje wykorzystania pojawia się jako jeden z dalszych, jeśli w ogóle się pojawia. Myślę, że sam tekst do pewnego stopnia podsuwa "sobie" metodę.
Jak dla mnie dekonstrukcja jest absolutnym hitem i jeśli jakaś metoda ma przetrwac to będzie to właśnie ona.
Gadam ''eR''
Wysłany: Wto 22:01, 24 Paź 2006 Temat postu:
Noooo, gender jest ok.
Mnie sie podoba dekonstrukcja, teorie ponowoczesne, w zasadzie, wg przyjętej ostatnio nomenklatury-kulturowe.
Choc nie da sie zaprzeczyc, ze teorią, ktora sie chyba nigdy nie zdezaktualizuje jest psychoanaliza.
Na spotkaniu z prof. Burzyńską i prof. Markowskim padło stwierdzenie, oczywiście nie Ich autorstwa,że w zasadzie już sie czyta np. Frye'a.Jak sądzicie?A w zasadzie, jak sadzisz, Zealocie, mój jedyny interlokutorze, wierny druhu? Moim zdaniem większośc teorii się nie może zdezaktualizowac, mogą byc tylko przeobrażone, albo używane w innych kontekstach.
Zealot
Wysłany: Pon 23:30, 23 Paź 2006 Temat postu:
Fajny jest dżender.
Gadam "eR"
Wysłany: Nie 21:35, 22 Paź 2006 Temat postu:
Nadal nie rozumiem Twej agresji.Dlaczego mialem dyskutowac ze swoim wlasnym postem (bo on jest pierwszy)?To sie nie trzyma kupy.No nic.Może w takim razie powiesz co oprocz pluralizmu teoretycznego interesuje Cie w literaturoznawstwie i przejdziemy do tak wyczekiwanej przeze mnie merytorycznej dyskusji.
Peace.
Zealot
Wysłany: Nie 20:50, 22 Paź 2006 Temat postu:
Coś taki blady? Mam nadzieję, że nikt Cię nie wyłączył.
Zealot
Wysłany: Nie 20:46, 22 Paź 2006 Temat postu:
Wszystko to zatem moja wina, pokornie chylę czoła. Skoro tak wnikliwie czytasz posty należało podjąc dyskusję z argumentami zawartymi w pierwszym z nich. Bardzo chętnie wejdę w rzeczową polemikę.
Peace.
Gadam "eR"
Wysłany: Nie 20:23, 22 Paź 2006 Temat postu:
Wiesz co, Zealot. Starym indiańskim zwyczajem należałoby już zakopac ten topór wojenny.Głupio mi, ze dałem sie sprowokowac do tej kretyńskiej dyskusji, mam szacunek do moich rozmowcow, nawet jesli odpowiadaja mi agresja. Nie prosilem Cię, byś sie tu wypowiadał, ale jak mamy wolnośc słowa to z tematu o teorii literatury powstała jakaś siekanina do niczego niepodobna.
Ostań w pokoju, dobry czlowieku.Niech cie nikt juz nie krzywdzi, abyś nie krzywdził innych.
Peace!Peace.I nie jest to słowo po próznicy.
Daemon
Wysłany: Nie 19:01, 22 Paź 2006 Temat postu:
dla rozluźnienia klimatu:
Zealot
Wysłany: Nie 18:56, 22 Paź 2006 Temat postu:
Poczytaj swoje posty, może cię to rozbawi, na pewno nie tak, jak mnie, panie serio serio.
Och, jak pięknie potrafisz się nadąc. Zaprawdę Gadam Ci "erze" - anarchia me drugie imię. Analfalfabetyzm zresztą też, moja obecnośc tu jest zupełnie przypadkowa, jak widzisz jest tyle innych osób, które podjęły powyższy temat. Pragnę Cię zamknąc w schematy i formę, opisac, zanalizowac, rozgryżc- cel to mego żywota, poza trawiennym.
Peace.
Gadam ''eR''
Wysłany: Nie 18:17, 22 Paź 2006 Temat postu:
Drązę frazę...OK, ale to raczej twoj wywod chce nas ustrukuryzowac-to imputowanie mi pragnienia porządku, ładu...Możesz miec to wszystko na półce z bielizna, ale nie w literaturze. Az dziw bierze, ze probujesz doszukac sie elementow strukturalizmu w czyms takim jak post internetowy. Jakies traumatyczne przeżycia, kompleksy? Może moge ci w czyms pomoc?
Anyhow-nie wiem, czy Twoje aprobowanie wolnosci przeplatane z kontrargumentami nijak do siebie nie pasujacymi, nie trąci momentami jakaś anarchią lub co gorsza, analfabetyzmem. Bo jesli ktos niepoprawnie pisze nazwisko Szekspira nie moze zasłonic się rzekomą wolnoscią slowa tylko jest nieukiem.
Peace, Zealocie!
Daemon
Wysłany: Nie 17:11, 22 Paź 2006 Temat postu:
lol pierwszy flame
Zealot
Wysłany: Nie 17:03, 22 Paź 2006 Temat postu:
Po raz kolejny dosłownie drążysz mą frazę i jeszcze ta ironia.... No no no, czyżbyś był ściśnięty ciasnym gorsetem strukturalizmu, drogi Gadaczu "er"? myślę, że bez twojej informacji o mojej informacji zapanowałaby tu dezinformacja i formalny bezład. Dzięki Ci więc za musztrę i dryl wojskowy, który przyda się nam wszystkim.
Mam na uwadze formę Twojego nicka, ty również miej na uwadze wolnośc słowa i wolnośc interpretacji wszystkiego - od nicków po teksty literackie.
Gadam ''eR''
Wysłany: Nie 16:39, 22 Paź 2006 Temat postu:
Dzięki. Myślę, że bez twojej informacji trudno byłoby sie spostrzec,że zabrałeś głos w dyskusji.
Nie ukrywam, ze temat ten zrodzil się w mej glowie pod wpływem subiektywnych odczuc, co wiecej-sympatii i zainteresowania tą kwestią.Kolejny punkt dla Ciebie.
Czy zatem teoria literatury jako taka nie interesuje Cie w ogóle?
Ps. Mój nick brzmi : Gadam "eR", nie Gadacz "er".Miej to na uwadze.
Forum Nieoficjalne Forum Studentów Wydziału Polonistyki UJ Strona Główna
»
Spec. Nauczycielska
» Napisz odpowiedź
Skocz do:
Wybierz forum
Zasady Forum
----------------
Zasady Uzytkowania Forum
Specjalizacje
----------------
Komparatystyka
Spec. Nauczycielska
Wiedza o Kulturze
Wiedza o Teatrze
Edytorstwo
Outcast
Off-Topic
----------------
Hyde Park
Ogłoszenia
Uwagi i Propoyzcje
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001/3 phpBB Group ::
FI Theme
:: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Regulamin